film o muzyce dla dzieci

Zajrzyjcie razem z nami do tej pełnej ciekawostek i zaskakujących faktów publikacji od wydawnictwa Druganoga. „12 półtonów. Książka o muzyce” to lektura, w której Zuzanna Kisielewska zabierze nas w niezwykłą podróż po świecie muzyki. To niesamowite, że autorce udało się zamknąć w zaledwie czterech rozdziałach tak wiele czteromiarowe wprowadza się za pomocą wyrazów o różnej ilości sylab. Kolejnym elementem wychowania jest dźwięk. Dzieci same próbują układać melodię do zrytmizowanych tekstów. Młodsze zaczynają od skali dwudźwiękowej opartej o tercję małą, starsze poprzez trzydźwiękową i czterodźwiękową skalę dochodzą do pentatoniki. Do Dzieci podzielone na dwie grupy, każdy trzyma jeden kubek. Pierwsza grupa stuka palcami (kredkami, mieszadełkami) o kubek, druga grupa na dwóch charakterystycznych nutach szarpie strunę. Część B. Podczas zmiany muzyki dzieci machają kubeczkami w różne strony. Zabawa muzyczno-ruchowa do melodii Country Dance- G.F. Haendel Rodzice nieustannie zastanawiają się, jak mogą praktycznie wspierać rozwój swojej pociechy. Nie chodzi tylko o rozwijanie zainteresowań dziecka, ale wpływanie na jego stale przyswajający informacje mózg. Ostatnio coraz więcej mówi się na temat dobroczynnego wpływu muzyki. Do tej pory kojarzyła się z miłym dodatkiem wychowawczo-rozwojowym, jednak ma ona znacznie więcej zalet Nasza Książka Teoria Muzyki dla Maluchów cz. 1 wraz z MP3 TU: https://bit.ly/3c80IEg🔴 Subskrybuj nasz kanał tutaj: https://bit.ly/2MGr1HCPiosenka o Pięcio Frau Mit 3 Kindern Sucht Mann. {"rate": {"id":"224726","linkUrl":"/film/August+Rush-2007-224726","alt":"August Rush","imgUrl":" muzycznie utalentowanego wychowanka domu dziecka, który wyrusza na poszukiwanie swoich rodziców. Więcej Mniej {"tv":"/film/August+Rush-2007-224726/tv","cinema":"/film/August+Rush-2007-224726/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Pewnego gwieździstego wieczoru, gdy księżyc nadsłuchiwał odgłosów świata, spotkały się dwa serca. Lyla Novacek (Keri Russell) genialna wiolonczelistka, po koncercie w Nowym Jorku, w którym brała udział, wraz z przyjaciółką udaje się na imprezę. Louis Connelly (Jonathan Rhys Meyers) irlandzki gitarzysta i wokalista, również ma nowojorskiPewnego gwieździstego wieczoru, gdy księżyc nadsłuchiwał odgłosów świata, spotkały się dwa serca. Lyla Novacek (Keri Russell) genialna wiolonczelistka, po koncercie w Nowym Jorku, w którym brała udział, wraz z przyjaciółką udaje się na imprezę. Louis Connelly (Jonathan Rhys Meyers) irlandzki gitarzysta i wokalista, również ma nowojorski występ ze swoim muzycznym zespołem. Louis w chwili drugiego oddechu, najczęściej rozmyśla patrząc na otwarte niebo. Tego wieczoru na jego niebie pojawiała się Lyla. Nie tylko wspólna miłość do muzyki ich połączyła. Z samego rana zakochani umówili się w poblizu Łuku Triumfalnego przy Washington Square. Jednak Thomas Novacek (William Sadler) zaborczy ojciec myślący o przyszłości córki, nie pozwala jej na spotkanie. W międzyczasie poznajemy jedenastoletniego chłopca Evana Taylora (Freddie Highmore), który odkrywa przed sobą świat wypełniony dźwiękami. Evan przebywa w sierocińcu, gdzie czeka na swoich prawdziwych rodziców. Wierząc że kiedyś jego rodziców połączyła melodia uczuć, postanawia ich odnaleźć śladem muzyki, co przeszywa go każdego dnia. W retrospekcjach z 1994 roku, w jednej ze scen można zobaczyć budynek Verizon, którego w tamtych latach jeszcze nie postawiono. Kiedy Louis Connelly rozmawiając przez telefon komórkowy wsiada do taksówki, słowa które słyszymy nie odpowiadają ruchom jego ust. Nieczęsto się zdarza, żebym po obejrzeniu jakiegoś „łzawego” filmu był nim poruszony; no dobrze – niemal w ogóle. Zawsze drażni mnie w takim kinie schematyczność, wręcz prymitywność ukazywania uczuć. Fabuła niemal zawsze kręci się wokół miłości, jakiegoś marzenia czy innych uczuć. Role bywają nudne i sztampowe. Serwowana jest kolejna hollywoodzka ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 94%Mieszka w domu dziecka i tęskni za rodzicami, których nigdy nie poznał... Kto? Główny bohater – Evan Taylor, 11-letni chłopiec, który skrzętnie odlicza dni spędzone bez swych ukochanych rodziców. Z pozoru, fabuła filmu może wydawać się błaha, bo przecież powstało już wiele innych o podobnej tematyce (niekoniecznie udanych), ale… nic bardziej ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 77% jak?! JAK ten film może mieć taką ocenę? DNO po prostu. rodzice Augusta czy Evana pokochali się po pierwszym numerku tak, żeby czekać na siebie 11 lat?! od kiedy na scenę akcji wszedł chłopczyk domyśliłam się całej fabuły i, o dziwo!, była identyczna! dziecko cud, nigdy nie miało w rękach gitary aż tu ... więcej Tak cukierkowego filmu dawno już nie widziałem.. Trzeba wykazac się elokwencją serka homogenizowanego, aby dac sie porwac tej historii. Tak bzdurnej, nieprawdopodobnej, infantylnej historii nie powstydziłoby sie najmniej wytrawne kino familijne. Tymczasem ten film aspiruje do miana dramatu muzycznego. Coz, to faktycznie dramat, takze dramat muzyczny. Zawsze mnie zastanawia jak to jest że zawsze znajdzie się jakiś idiota która naubliża innym bo akurat nie podobał mu się jakiś film i postawi się w roli znawcy który łaskawie będzie sądził jakie filmy mamy oglądać a jakie nie. Każdy ma swój gust i to jest dobre co się komu podoba. Ten ... więcej na komentarzach internautow z wielu roznych stron i portali. No i okazlo sie, ze August Rush to nie liga I, II, III, IV, czy nawet V. August Rush to DNO!!! Dno Rowu Marianskiego i jeszcze troche metrow glebiej... Gdybym byl totalnym kretynem ... więcej Podobno „pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury”. Tak przynajmniej mawiał Frank Zappa, czego możemy się dowiedzieć z jednej z książek dla dzieci… napisanej właśnie o muzyce. Jest jakiś paradoks i ryzyko w nadmiernym teoretyzowaniu świata dziecięcych wrażeń. O ile jednak dzieciom nie brakuje muzycznych aktywności na co dzień i są tym zainteresowane, to zdecydowanie warto sięgnąć po wiedzę. Po pierwsze – sami możemy sobie przypomnieć, albo nawet dowiedzieć się wielu ciekawych faktów. Po drugie – książki nas zainspirują. Do refleksji nad tym, co nam daje muzyka, skąd się wzięła – i do pomysłów na muzyczne zabawy. Ostatnio wpadło mi w ręce kilka takich książek, więc podzielę się moimi spostrzeżeniami na ich temat. Miejsce 4 – „Jak to działa? Muzyka” Książka z popularnej serii „Jak to działa”. Znajdziemy w niej podstawowe informacje o zjawiskach dźwiękowych, muzyce, niektórych instrumentach, czynnościach muzycznych. Ponieważ zawiera takie teoretyczne podstawy, będzie odpowiednią lekturą dla dzieci szkolnych i rodziców. Można tam znaleźć wiele ciekawych informacji np. o zagrożeniach hałasem, o tym „Jak odróżnić muzykę dobrą od złej” – czy nie ma „błędów, omyłek, fałszów, niezgrania w tempie, czy jest oryginalna, czy kopiuje jakieś wzorce, czy jakość nagrania ma naturalne brzmienie”. Sama o tym pisałam niedawno. Dużym plusem książki jest przejrzysty układ treści i żarciki obrazkowe. „Jak to działa? Muzyka” Przemysław Rudź, wyd. SBM, Warszawa 2017 Książka przypomina trochę szkolny podręcznik – zagadnienia są obszerne, ale opisane dosyć powierzchownie. Poza tym nie ma w niej zbyt wiele miejsca na własne refleksje, tylko raczej podane jest standardowe myślenie o muzyce np.: tonacja C dur jest optymistyczna, a c moll smutna. Pojawiają się też błędy merytoryczne. Przykładowo: mylenie sonaty z formą sonatową, w przedstawieniu instrumentów smyczkowych pokazane są złe proporcje i nieprawidłowe trzymanie instrumentów. Chociaż tak naprawdę na takim etapie interesowania się muzyką wiedza o formie sonatowej nie jest w ogóle potrzebna. „Na pewno lubisz piosenki” Nie podoba mi się też język narzucający czytelnikowi pewne schematy np. „na pewno lubisz piosenki”, „rozpoczynający się weekend to z reguły czas domowych przyjęć czy dyskotek, gdzie muzyka spełnia funkcję rozrywkową”. Albo: dyrygent to „ubrany we frak mężczyzna z rozwichrzonymi włosami”. Dlatego warto również sięgnąć po publikacje, które opowiadają o muzyce trochę w inny sposób. Miejsce 3 – cykl edukacyjnych książeczek dla dzieci „Sonia w Krainie Sonostworów” „Ostinato”, „Alikwoty” Katarzyna Huzar-Czub, wyd. PWM, Kraków 2018, książki przygotowane w ramach projektu PWM „100 na 100. Muzyczne dekady wolności” Cykl zawiera trzy książeczki: „Ostinato”, „Glissando”, „Alikwoty”. Każda z nich jest baśniową, wierszowaną historyjką o dziewczynce – Soni – która odkrywa zjawiska dźwiękowe wokół siebie. Uzupełnieniem lektury są aplikacje mobilne o tych samych co książeczki nazwach. Pomysł cyklu jest bardzo ciekawy, a książeczki są bardzo pięknie zilustrowane i wydane. Aplikacja mobilna „Alikwoty”, PWM Jednak moim zdaniem bajeczka opowiedziana w ten sposób niewiele wyjaśnia jeśli chodzi o zjawiska muzyczne. Autorka tekstu jednocześnie chce, żeby tekst był wierszowany (co wymusza czasem niezbyt udane rymy), opowiadał dosyć niejasną fabułę i jeszcze na dodatek tłumaczył zjawiska muzyczne trudne do opisania nawet prostym językiem. Aplikacje są przyjemne, ale żeby dziecko zrozumiało na czym polega sztuczka, przyda się pomoc dorosłego i dodatkowa wiedza. Niemniej jednak wydaje mi się, że warto się zapoznać się z ofertą Polskiego Wydawnictwa Muzycznego dla dzieci. Miejsce 2 – „ Michał Mendyk i Michał Libera, wyd. Dwie Siostry, Warszawa 2017 – strona z utworami opisanymi w książce do posłuchania – linki do YouTube, Spotify, etc. Jest to książka, którą powinien przeczytać każdy współczesny miłośnik muzyki, nie tylko dzieci. Zawiera wiele mało znanych faktów o zjawiskach muzycznych i wyjaśnień – naukowych, ale bardzo prosto wytłumaczonych. Tutaj dowiemy się tego, czego zabrakło w książeczce „Alikwoty”: „Dźwięk instrumentu jest złożony z bardzo wielu drobnych drgań zwanych alikwotami. Ułożenie tych mikrodźwieków jest niemal identyczne nie tylko dla Stradivariusa i innych skrzypiec, lecz także dla fletu, puzonu czy wiolonczeli. Tylko drobne różnice w głośności alikwotów i sposobie ich wybrzmiewania sprawiają, że słyszymy pięć zupełnie różnych instrumentów nawet wtedy, gdy wszystkie grają te same tony.” zawiera chyba najwięcej muzycznych ciekawostek spośród książek dla dzieci o muzyce, które miałam okazję poznać. Są to zarówno ciekawostki o zjawiskach muzycznych jak i o historii muzyki. Nie brakuje także historii z pogranicza muzyki i nauki, np. o Thomasie Edisonie. Okazuje się, że ten genialny wynalazca stworzył fonograf – urządzenie do zapisywania dźwięku poprzez żłobienie igłą rowków w cynowej folii. W książce wiele miejsca jest poświęcone współczesnym artystom-muzykom i ich nowatorskim spojrzeniu na muzykę – jej rolę, odbieranie, wykonywanie, które jest bardzo bliskie dziecięcemu odkrywaniu świata: „główna zasługa wielu wybitnych muzyków ostatniego stulecia polega po prostu na odkryciu muzyki tam, gdzie nikt się jej nie spodziewał” Chociaż z tej książki o muzyce dla dzieci można dowiedzieć o wielu mało znanych faktach, to niewiele się dowiemy o tradycyjnej historii muzyki i najważniejszych kompozytorach i dziełach. Mimo to, zdecydowanie polecam tę książkę, sama świetnie się bawiłam czytając ją i słuchając polecanych w niej utworów i artystów. Miejsce 1 – 12 półtonów – książka o muzyce „12 półtonów. Książka o muzyce” Zuzanna Kisielewska, wyd. druganoga, Warszawa 2017 Jest to przede wszystkim książka o teorii muzyki w bardzo przystępnej i interesującej formie. Dużo jest o naturze dźwięku, o tym kiedy dźwięki tworzą muzykę. Nie sposób nie wspomnieć o bardzo ładnych, prostych i nie przeładowanych ilustracjach. Ze względu na zakres podanej wiedzy, moim zdaniem nadaje się przede wszystkim dla dzieci wczesnoszkolnych i jak najbardziej dla rodziców dzieci w każdym wieku. Jest opisanych kilka zjawisk, o których z powodzeniem można zrobić eksperymenty z młodszymi dziećmi. Tekstu nie jest za dużo i każda informacja czysto teoretyczna jest poparta niecodziennym przykładem. Skąd się wzięła muzyka? Dla mnie najbardziej interesujące były niesamowite teorie pochodzenia muzyki. Nigdy nie słyszałam np. o tym, że rytm wykształcił się być może z przyjęcia postawy stojącej w trakcie ewolucji i nauki równego kroku. Albo o tym, że muzyka być może istniała nawet przez wynalezieniem mowy. Równie interesujące są ciekawostki, które rzadko kiedy pojawiają się w tradycyjnej edukacji muzycznej – np. puls – czyli pewien rytm – jest pierwszą rzeczą, którą słyszy człowiek (bicie serca matki). Albo że większość popularnych piosenek jest w tempie 120 uderzeń na minutę i jest to tempo często instynktownie wybierane i preferowane przez ludzi. Okazuje się, że śpiewanie kołysanek uspokaja nie tylko dziecko, ale też matkę. Dlaczego tak się dzieje? Poczytajcie w książce „12 półtonów” W książce znajdziemy wiele wspaniałych rad, zachęcających do rozwijania muzycznych zainteresowań i praktyk. Dowiemy się, że tak naprawdę nie jest możliwe wykonanie muzyki idealnie równo przez człowieka. Zawsze są jakieś drobne, nawet nie zauważalne przesunięcia, ale to właśnie sprawia, że muzyka jest piękna i poruszająca. Praktyczne zalety muzyki Można przeczytać również o tym jak „obcowanie z muzyką może poprawić funkcjonowanie organizmu” – powoduje uspokojenie bicia serca, obniżenie poziomu hormonu stresu, pomaga dotlenić krew. W książce znajdziemy mnóstwo podobnych wspaniałych właściwości muzyki. Od praktycznych zalet takich jak poprawa wydajności pracy po wartości społeczne takie jak tworzenie budowanie więzi, relacji zaufania, bezpieczeństwa. Bardzo podoba mi się przekaz tej książki, która dowodzi, że– muzyka jest dla wszystkich, jest potrzebna, nawet jak ktoś nie do końca dobrze słyszy – może cieszyć się muzyką oraz, że: „Muzyki nie tylko warto słuchać, ale warto ją tez poznawać” Na koniec podaję kilka propozycji zabaw inspirowanych lekturą opisanych książek: INSPIRACJE DO ZABAW NA PODSTAWIE KSIĄŻEK O MUZYCE DLA DZIECI Dźwięk jest falą – można zrobić eksperyment Chryzypa na zobrazowanie jak się rozchodzą fale poprzez wrzucenie kamienia do wody. Zbiornik wody musi być dosyć duży, żeby zauważyć rozchodzące się na wodzie noise – szumy, trzaski i zgrzyty to nie jest muzyka, bo są przypadkowe. Ale zdarzają się kompozytorzy, którzy tworzą kompozycje z dźwięków, które uznaJemy za hałas. Np. przelatujący samolot, odgłosy kroków. Można spróbować „skomponować” taką muzykę z przedmiotów, które nas otaczają poprzez wydawanie odgłosów według pewnego porządku, Beats Per Minute – eksperyment – można poprosić różne osoby o wybicie dowolnego pulsu i porównanie go do tempa 120. Wyczuwanie dźwięków innymi zmysłami – słuchanie z zamkiętymi oczami, bez butów (wyczuwanie drgań ciałem). Można też dać dziecku cienką szklankę do trzymania i przysunkąć źródło dźwięu do szklanki. Szklanka będzie delikatnie drgać w dźwiękowy – idziemy na spacer nastawiając się na słuchanie tego, co widzimy, spotykamy na dźwięków – 1 – rysujemy kropki, kreski, a potem próbujemy je zagrać (np. kropki – krótkie dźwięki, kreski – długie). 2 – próbujemy zilustrować muzycznie obraz, zdjęcie, smak potrawy, słuchanie – zamykamy oczy i nasłuchujemy wszystkiego wokół nas, a następnie próbujemy sobie przypomnieć te wrażenia i zagrać je na instrumencie. W tekście wykorzystano fragmenty książek: „Jak to działa? Muzyka” Przemysław Rudź, wyd. SBM, Warszawa 2017 ; „ Michał Mendyk i Michał Libera, wyd. Dwie Siostry, Warszawa 2017 ; „12 półtonów. Książka o muzyce” Zuzanna Kisielewska, wyd. druganoga, Warszawa 2017 . 1 8,52 5 511 ocen społeczności2 8,10 4 557 ocen społeczności3 8,02 65 370 ocen społeczności4 7,94 34 706 ocen społeczności5 7,90 52 049 ocen społeczności6 7,83 14 332 oceny społeczności7 7,83 58 024 oceny społeczności8 7,81 7 886 ocen społeczności9 7,79 60 712 ocen społeczności10 7,73 19 689 ocen społeczności11 7,73 3 068 ocen społeczności12 7,69 3 993 oceny społeczności13 7,68 8 644 oceny społeczności14 7,64 75 672 oceny społeczności15 7,64 22 586 ocen społeczności16 7,63 26 531 ocen społeczności17 7,61 217 214 ocen społeczności18 7,61 15 276 ocen społeczności19 7,60 9 938 ocen społeczności20 7,60 56 071 ocen społeczności21 7,59 77 633 oceny społeczności22 7,58 102 903 oceny społeczności23 7,56 6 343 oceny społeczności24 7,56 5 475 ocen społeczności25 7,55 88 007 ocen społeczności{"type":"film","keys":["film_849941","film_190651","film_1301","film_1313","film_30862","film_31008","film_1417","film_175670","film_6001","film_35153","film_30716","film_33183","film_1293","film_7705","film_154964","film_1462","film_122832","film_7931","film_154968","film_536242","film_106461","film_1225","film_164052","film_36803","film_6","film_148491","film_6880","film_651932","film_536517","film_778538","film_266331","film_227977","film_191945","film_143923","film_362612","film_472792","film_942","film_668","film_34483","film_31509","film_31788","film_5933","film_5319","film_346039","film_235961","film_33246","film_207603","film_31662","film_34317","film_599595","film_31325","film_96450","film_35877","film_96153","film_35846","film_718819","film_7874","film_259149","film_153342","film_87702","film_30591","film_183","film_104","film_35151","film_700243","film_6008","film_32339","film_33179","film_38106","film_118069","film_11684","film_139160","film_527347","film_35091","film_678631","film_31840","film_119636","film_31940","film_736788","film_233832","film_409026","film_850","film_30726","film_177251","film_385427","film_493857","film_31114","film_32683","film_30784","film_455585","film_538909","film_32938","film_35434","film_8071","film_816202","film_31343","film_474311","film_265667","film_502768","film_98930"]} Średnia ważona dla danego tytułu obliczana jest za pomocą następującego wzoru: (g / (g+m)) *s + (m / (g+m)) * Ss - średnia ocena dla danego tytuług - liczba wystawionych ocen na tytułm - minimalna liczba ocen wymagana do uwzględnienia w TOP (min. 500)S - średnia ocen dla wszystkich tytułów Hej! Witajcie w kolejnej liście TOP 10 – tym razem skupiającej się na filmach dla dzieci i młodzieży. Jest to jednak również crossover z totalnie nieznanym dla mnie światem. Dzisiejszy post napisałem we współpracy z jedną z najważniejszych blogerek parentingowych w Polsce. O kim mowa? O totalnym autorytecie, ale pełną informację o tej wspaniałej dziewczynie znajdziecie na końcu naszej TOP-listy. Niniejsza lista jest oczywiście czysto subiektywna i tak jak powiedziałem sprawdzi się u dzieci w różnym wieku. Koniecznie dotrzyjcie do końca i dowiedzcie się z kim powstał dzisiejszy tekst! Nie zapomnijcie również zostawić swoich typów! 1. Coco Coco to jedna z najpiękniejszych opowieści ze stajni Disney/Pixar opowiadająca o meksykańskim święcie zmarłych i chłopcu, który przez przypadek przeniósł się do świata pełnego jego od dawna martwych krewnych. Niech Was jednak nie zwiedzie tematyka – zapewniam Was, że od lat, a może nawet nigdy nie oglądaliście animacji tak kolorowej, pełnej muzyki, radości, miłości i tańca. Coco to przede wszystkim świetny klimat, dużo mądrości, a także niesamowicie wciągająca fabuła, którą dziecko w każdym wieku – przemijanie, utrata bliskich, ale i pielęgnacja pamięci o nich, sposoby pogodzenia sobie z bólem – nie wiem jak wytłumaczyć to lepiej. Najmłodsi będą (i starsi) bardzo miło spędzą czas. Najpiękniejszy film Disneya? Nie wiem, ale ja na nim płakałem! 2. Asteriks i Obeliks: Osiedle Bogów Widok kultowych Galów na tej liście może lekko dziwić – czy moda na nich nie przeminęła? We Francji na pewno nie, reszta świata zasługuje natomiast, aby ciągle i ciągle rozbudzać tą niezwykłą komiksową serię. Wspomniana animacja to przepiękne, „grubiutkie”, doskonale animowane postacie, to także esencja całej miłości do materiału źródłowego znanego z każdej kartki wspomnianych wyżej „graficznych zeszytów”. „Osiedle Bogów” humor, urok i wszystko to co przez lata stworzyli René Goscinny i Albert Uderzo. Fabuła (Cezar buduje osiedle na terenie należącym do Galów) skomplikowana nie jest, ale w świetny sposób działa jako punkt wyjścia do całej lawiny popkulturowych odniesień, parodii i radości, którą już od 1959 roku niosą światu dzielni wojacy. Jeśli masz nastoletnie dziecko, albo siostrę, a w głowie wspomnienia radosnych chwil z tą serią – to najlepszy moment, aby wprowadzić kogoś w ten niezwykły, zaczarowany świat. 3. Mary i Max Propozycja numer trzy to produkcja zdecydowanie dla starszych dzieci, a może nawet dorosłych (obejrzyjcie sami wcześniej!)! Film opowiada o młodziutkiej Mary, która listownie zaprzyjaźnia się z dużo starszym Max’em, który mieszka na drugim końcu świata. I to właściwie tyle. O ile sam kontekst może wydawać się w 2019 roku dość śmiały, tak wspomniana produkcja nie jest nacechowana negatywnie, ani seksualnie. Najlepszym przyjacielem Mary jest kogut, rodzice dziewczynki piją. Max pogrążony jest w głębokiej samotności i depresji, cierpi również na zespół Aspergera (łagodny autyzm). Korespondencja z Mary zaczyna jednak powoli zmieniać jego życie. Zresztą nie tylko jego. Film to wizualny majstersztyk, który w moim rozumieniu świata niesie sobą bardzo dużo ciepła, ale i smutku. Absolutnie nie należy obawiać się tej tematyki – Mary i Max to pozycja obowiązkowa dla wszystkich tycowy jakim jest sam „Król Lew”? Wiele! Gdyż właśnie nic takiego nie miało miejsca przy „Hakuna Matata”, które jako takie w ciekawy sposób skupia się na przygodach Timona i Pumby, które dzieją się… w trakcie trwania pierwszego filmu. Cała akcja wspomnianej opowieści dzieje się niejako w tle oryginalnych wydarzeń. Jeśli w „jedynce” na ekranie zabrakło na chwilę sympatycznego guźca i surokatki – trójka dokładnie wyjaśni gdzie wtedy byli nasi bohaterowie. Znacie „Króla Lwa” na wylot? Idę o zakład, że nie. Koniecznie sprawdźcie „Hakuna Matata” i spójrzcie na niego z nowej, lepszej perspektywy! 5. Spider-Man Uniwersum Człowieka-Pająka znają chyba wszyscy – to jeden z najważniejszych bohaterów popkulturowych i w moim prywatnym odczuciu postać, która zaraz obok Batmana dzierży całą paletę najciekawszych wrogów w historii komiksów. Spider-Man Uniwersum to swoisty hołd dla wszystkich fanów i wielkie „chcecie, to bierzcie” – czego tu nie ma – dobra fabuła, świetna ścieżka dźwiękowa, kilka wersji słynnego Petera Parkera, a nawet… Spider-Świnia. Do tego animacja jest oszołamiająca, dosłownie wypalająca oczy. Spider-Man Uniwersum to żywy komiks, to podróż, to arcydzieło, które musicie zobaczyć. Generalnie polecałbym go dzieciom powyżej 10 roku życia, ale jednak nikt nie powinien tego przegapić! Po prostu musicie to obejrzeć! Nie widzę innej możliwości! A gdzie numery 6-10?!?! Zgodnie ze wstępem do tego tekstu już wyjaśniam. Post jest co prawda efektem współpracy, ale resztę najlepszych filmów animowanych „dla trochę mniejszych dzieci” (chociaż nie tylko!) znajdziecie na wspaniałym blogu parentingowym nieocenionej Agnieszki czyli właścicielki strony – Aga jest mamą dwóch wspaniałych chłopaków, a także totalnym wymiataczem w parentingowej lidze. Polecam sprawdzić jej bloga w poszukiwaniu cennych porad, życiowych opowieści oraz niezwykle smakowitej mody. Nie ma chyba takiej rzeczy, której nie potrafi – serdecznie zapraszam na dalszą część tekstu! PO MIEJSCA 6-10 ZAPRASZAM NA TUTAJ <<< RESZTA TOP 10 POD LINKIEM A Was zachęcam do zostawienia komentarza – jakie filmy animowane zostały w Waszej pamięci na dłużej? TVP Kultura startuje z przygotowanym we współpracy z festiwalem Audioriver cyklem dokumentalnym poświęconym kulturze klubowej i muzyce elektronicznej. Pierwszy film z cyklu pt. „Witamy w latach 80. Muzyka house i wielkie imprezy” już 14 lipca o godz. w TVP Kultura. Plenerowe festiwale już na stałe wpisały się w wakacyjne kalendarium kulturalne. Tam spotykają się wielkie gwiazdy i utalentowani debiutanci, fani dobrej zabawy i poszukiwacze muzycznych odkryć. We współpracy z największym polskim festiwalem muzyki elektronicznej, Audioriver, którego 13. edycja odbędzie się w Płocku w dniach 27-29 lipca, TVP Kultura, która jest patronem medialnym wydarzenia, przygotowała specjalne weekendowe pasmo filmów dokumentalnych, wprowadzające widzów w świat kultury klubowej. W cyklu filmów dokumentalnych na Antenie TVP Kultura zostaną zaprezentowane następujące tytuły: „Witamy w latach 80. Muzyka house i wielkie imprezy”, reż. Frank Jastfelder, emisja 14 lipca, godz. Dokument opisuje powstawanie takich gatunków, jak house, Hi – NRG, Chicago house, acid house, italo disco i techno oraz opowieść o tym, jak podbijały one parkiety w jednym z najciekawszych okresów w historii muzyki rozrywkowej, czyli latach 80. XX wieku. „Witamy w latach 90. Kultura Dance”, reż. Katharina Vollmeyer, Stephanie Schäfer, Frank Ilgener, Matthias Reitze, emisja 21 lipca, godz. To barwna filmowa podróż, która przenosi widza w sam środek tętniącej życiem dekady klubów, masowych imprez tanecznych i kształtującej się na muzyce elektronicznej subkulturze rave. Opowieść o potężnym nurcie, który zmienił kulturę taneczną oraz wielkich postaciach, które się do tego przyczyniły, np. Frankie Knuckles, nazywany ojcem chrzestnym muzyki house. „Elektrosonda” reż. Tomasz Knittel, emisja 28 lipca, godz. Nowatorski filmowo-muzyczny projekt inspirowany telewizyjnym programem „Sonda”. Dzięki połączeniu muzyki, wirtualnej rzeczywistości z archiwalnymi fragmentami programu, filmowa muzyczna podróż jest też opowieścią o nauce, przeszłości i przyszłości. W filmie występują gwiazdy polskiej elektroniki: Kamp!, Rysy, Polpo Motel, Zamilska, Bokka, Komendarek, Wojciech Golczewski oraz JAAA! „French Touch – francuskie elektro”, reż. Philippe Levy, Alexis Bernier, emisja 4 sierpnia, godz. Opowieść o latach 90., które były niezwykle płodnym okresem dla francuskiej sceny muzycznej. To wtedy światu objawiły się takie talenty, jak Zespół Air, Laurent Garnier, Cassius, Daft Punk czy Stardust. Film wzbogacony jest archiwalnymi materiałami z tamtego okresu oraz rozmowami z twórcami, producentami oraz osobami, które przyczyniły się do popularyzacji elektronicznej sceny muzycznej we Francji.

film o muzyce dla dzieci